Pewnie jak spora liczba kobietek zdecydowałam się na zrobienie pledu, który w przybliżeniu będzie przypominał ten z kolekcji Hachette "Robię na drutach".
Dlaczego?
Bo mam czas, bo ładnie wygląda (budzi respect) i stosunkowo nietrudno zrobić takie cudeńko :)
Napisałam w przybliżeniu, bo zakupiłam tylko pierwszy numer, resztę wzorów próbuję odgadnąć patrząc na zdjęcie lub korzystając z opisów mamasi (zwłaszcza drugi wzór kwadratu).
A oto fotki kilku pierwszych kwadratów (kolorki niestety inne niż "na żywo"):
Dodam tylko, że robić na drutach nauczyła mnie mama wieeeki temu.
Tak więc umiem :) choć praktyki nie mam w zasadzie żadnej..
Wow. Super kwadraciki wyszły. A jakie expresowe tempo masz:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam